W porównaniu do "Aamira", który porusz podobną tematykę, jest dla mnie zdecydowanie bardziej przyjazny. Świetny scenariusz, który wciąga od pierwszych minut. Wspaniałe kreacje aktorskie. Trochę za dużo patosu ale to cecha filmów z tego regionu świata. Jest pod wrażeniem. Jak dla mnie 9/10.
Film naprawdę b. dobry. Pokazuje co odczuwają zwykli ludzie próbujący żyć w krajach gdzie zamachy są na porządku dziennym.
Zastanawia mnie tylko w jaki sposób na końcu filmu szef policji kapnął się o jaki budynek chodzi. :)?
Dokładnie. Skąd on wiedział, gdzie szukać "głupiego,zwykłego człowieka"? Mógł się domyślić, że chodzi o budynek w budowie,bo w 1 takim budynku "terrorysta" umówił się na spotkanie z gościem,który sprzedał mu sprzęt (i do tego budynku 1 z policjantów dociera,ale jest pusto,są karteczki z napisem "Nie przeszkadzać"). Ale gdzie konkretnie jest ten właściwy budynek ? Jak szef policji na to wpadł ? To akurat luka.
Hacker znalazł adres. Podszedł do hakera, hacker skłamał, że wciąż szuka, on przycisnął coś i pokazał mu się adres. Hacker próbował chronić "zwykłego człowieka". Tak samo, jak mężczyzna który podał rysopis nagle stracił pamięć i twierdził, że jednak rysunek nie przypomina tego człowieka.
Mnie również film się podobał. Zupełnie inna strona terroryzmu - punkt widzenia zwykłego człowieka. Tylko że mało kto się zastanowi, że w ten sam sposób powstaje terroryzm - bo ktoś ma czegoś dość: władzy, rządu, polityków, policji... Brakowało mi jedynie więcej napięcia, bo jak na tak duży zamach, za mało było przerażających momentów.
I do twórców strony: Naseeruddin Shah gra tam właściwie główną rolę, a wy nie wymieniliście go nawet w obsadzie?! Moje gratulacje...