Osobiście uwielbiam postać Doriana Gray'a a w tym filmie to już był totalnie świetny. Do tego Mina- i było idealnie :)
Skinner też genialny, ale szkoda że go było tak mało.

Zdecydowanie Dorian Gray był dla mnie najciekawszą postacią, tym bardziej byłam zawiedziona tym jaki spotkał go los :(

"ma coś takiego charakterystycznego na twarzy" - nie mów że przytulił mu się facehugger ?

Moje serce podbił Dorian. Naprawdę niesamowita postać. Intrygujący, tajemniczy, seksowny, charyzmatyczny i pełen uroku. I szkoda że, wyszło z nim tak jak wyszło.

Fajna była też Mina. Taka silna babeczka z charakterem. I do tego inteligentna .

Skinner również był super. Wnosił najwięcej humoru.
Ogólnie jak dla mnie film był bardzo dobry i bohaterowie byli fajni.