Film "Wiosna, lato, jesień, zima i... wiosna" urzeka swą prostotą. Jego klarowność przypomina buddyjską medytację. Obcowanie z takim dziełem napawa widza spokojem, poczuciem harmonii i pozwala na... więcej
"Wiosna, lato, jesień, zima i...wiosna" to film dość niecodzienny, zarówno pod względem pochodzenia, jak i formy artystycznej. Kino koreańskie dla nas, Polaków (i nie tylko), właściwie nie istniało.... więcej
Wiele południowokoreańskich produkcji nieraz pozytywnie mnie zaskakiwało. Ogólne spojrzenie na świat Azjatów, a w tym i na kino, różni się znacznie od wizji europejskich czy amerykańskiej. Jest to coś... więcej
Uwaga: recenzja zdradza wiele szczegółów fabuły, w tym zakończenie. Obraz Kim Ki-duka zachwyca swoją przestronnością i symboliką. Dzieło pod tytułem "Wiosna, lato, jesień, zima... i wiosna" nie... więcej