Za swoją rolę w " Buncie maszyn" Stahl powinien dostać... dożywocie!!!
Zgodzą się ze mną chyba wszyscy wielbiciele " Terminatora".
Swoją grą, od samego początku filmu, niemiłosiernie i z premedytacją uśmierca jedną z największych ikon kina...samego przywódcę ludzkości- Johna Connora.
Zabija legendę... a to powinno być karalne!!!
Porównajcie sami: http://www.film.org.pl/prace/john_connor.html
To oczywiście miało być tak:
Stahl ZABIŁ Johna Connora!
Za swoją rolę w " Buncie maszyn" Stahl powinien dostać... dożywocie!!!
Zgodzą się ze mną chyba wszyscy wielbiciele " Terminatora".
Swoją grą, od samego początku filmu, niemiłosiernie i z premedytacją uśmierca jedną z największych ikon kina...samego przywódcę ludzkości- Johna Connora.
Zabija legendę... a to powinno być karalne!!!
Porównajcie sami: http://www.film.org.pl/prace/john_connor.html
Po przeczytaniu muszę stwierdzić , że coś w tym jest...
John z T2 ma siłę dzięki której widzę w nim prawdziwego przywódcę tymczasem Connor z T3 to jakieś nieporozumienie : /
Nie widać w nim jakichkolwiek oznak , że to jest John Connor :D
Szkoda ponieważ mogłem ścierpieć ( oglądając "Rise of the Machines" ) wszystko tylko nie takiego John'a.Moim zdaniem ten film jest zaledwie dobry ( a i nad tą oceną się długo zastanawiałem i nie jestem co do niej pewien ) ale gdyby pokazaną Connora jako PRAWDIWEGO przywódcę.... - wiele by to dla mnie zmieniło.
Myślę , że postać którą stworzył Nick Stahl to celowy zabieg scenarzystów który pogorszył w znacznym stopniu film.
Trafiłaś w samo sedno, już po pirwszych 15~20 minutach filmu nie mogłem patrzeć jaką straszną ciamajdę zrobili w T3.
Porównanie z linka, którym zarzuciłaś - pierwsza klasa, zgadzam się z całością w 100%.
Nie on go zabił a scenarzyści. Postanowili, że John w tym okresie będzie bezdomnym fajtłapą i Stahl świetnie go zagrał.
Już odpowiadam... Pierwsze jest z T2 , z początkowego monologu Sary, w którym opowiada o Johnie...
Drugi to rzecz jasna T3 (widać różnicę, nie?) i też ze wstępu, tyle ze z monologu Johna...
Pozdr.
A dlaczego nie miałby być ciamajdą skoro nie będzie wojny ze Skynetem? Po co mu szkolenie czy inne formy przygotowania do jego przywództwa?
Mi też Stahl w ogóle nie podszedł jako Connor. Taka ciota bez jajec. teraz zapytam kogo byście widzieli jako Connora w T3 i jak się spisał Christian Bale ponieważ czekam na wydanie DVD i nie wiem.