wiesz, moze i jest bez kariery ale moze to i lepiej? ta rola to dla niego przepustks do kariery i jesli chce zrobic kariere to cholernie sie wykazde dla tej roli
Otóż to, a w Hollywood masz całe masy "aktorów" którzy nawet nie wiedzą jak wygląda teatr. A przecież Teatr= Aktor.... prawdziwy Aktor.
Jakby "kariera" miała jakieś znaczenie. Mieli jakiś powód żeby go wybrać, krytykować możesz po obejrzeniu filmu.
Z kina wracam (LS), i moim zdaniem, człowiek jednej miny, ale nie znam postaci z komiksu, może tak miało być.