Myślałam, że po śmierci Normana tego serialu nie uda się pociągnąć. Ale od pojawienia się byłej, pierwszej żony powstał z popiołów. Świetnia opowieść, zabawna, bardzo wzruszająca. Doskonale zamknięcie swietniego, mądrego serialu!
Zgadzam się w 100%. Idealnie trafia w moje poczucie humoru. W pierwszych dwóch sezonach tym, co najbardziej mnie "kręciło", były dialogi Sandy'ego i Normana, dlatego bałem się, że bez Normana to już nie będzie to samo. A potem włączyłem 1. odcinek 3. sezonu i co parę minut musiałem zatrzymywać, żeby się wyśmiać :-)
kalinka, a wiesz, że WARTO też zaznaczyć opcje "Spoiler" bo inaczej widać co jest napisane w twoim temacie nawet nie klikając w niego? dzięki za spoiler, a akurat zaczynam oglądać ten serial, zajebista jesteś.
A wiadomo czemu aktor nie chciał dalej grać? Jestem w połowie trzeciego sezonu i wciąż mi brakuje Normana. Zazdroszczę wszystkim przedmówcom, którym ex żona zrekompensowała brak tej postaci. Dla mnie rozmowy "chłopaków" to cała esencja tego serialu.
"86-letni aktor sam zrezygnował z udziału w serialu. Uznał bowiem, że to już ponad jego siły. Decyzja ta miała zapaść jeszcze przed pandemią koronawirusa."
Ze wszystkim się zgodzę oprócz wątku córki i wnuka Narmana. Strasznie irytujący byli w tym sezonie i ciągnęli ich na tym samym żarcie. Reszta świetna
Szkoda mi zwłaszcza, że postać wnuka została tak spłaszczona. Wydaje mi się, że pierwotnie miał być dużo ważniejszą postacią. Norman, stary cynik, na koniec drugiego sezonu nabrał nadzieji, że jego wnuk może zajmować się jego biznesem, bo zobaczył w nim wielki talent do sprzedaży na podstawie tego jak próbował przekonać innych do scjentologii. Niestety w trzecim sezonie potencjał wnuka zniknął razem z Normanem.
Jestem w szoku ze nikt nie dodał tej uwagi.
Michael Douglas i Kathleen turner zagrali kiedyś rewelacyjne role męża i żony w bdb filmie ,,wona państwa rosę,, i dobór kathleen do roli żony w tym serialu nie jest myśle przypadkowy. Taki lekkie oczko puszczone do widzów. Jakże oni się kochali i nienawidzili w tym filmie sprzed lat. Naprawdę warto obejrzeć polecam ;)